Dziś przychodzę do was z recenzją cienia w kremie od Catrice.
Catrice Made To Stay Longlasting Eyeshadow - bo o nim tu mowa, to cień w kremie, który ma za zadanie długo trzymać się na naszej powiece bez utraty koloru itp.
Najpierw przymierzałam się do kupna Maybeline color tattoo , ale jakoś cena mnie odpychała (40 zł za cień w kremie to moim zdaniem dużo), szukałam w internecie tańszych odpowiedników i na forum znalazłam właśnie catrice. Przeczytałam kilka recenzji i postanowiłam, że go kupię ( cena to 15 zł).
Kolor jaki posiadam to 040 Lord Of The Blings- jest to odcień chłodnego złota- taki trochę szampański. Pięknie się błyszczy !
Pojemność : 5g
Opakowanie : bardzo solidne, szklany pojemniczek i plastikowa nakrętka.
Konsystencja jest cudowna. Nie ma żadnych grudek, po prostu "masełko" :)
Pigmentacja : bardo dobra. Dużym plusem jest to, że można sobie stopniować kolor po bardzo delikatny połysk aż do mocno błyszczącego oka.
Trwałość : trzyma się bardzo długo ! Jak rano nałożę tak do wieczora się nie ruszy :)
Aplikacja : można i pędzelkiem i palcem. Ja preferuję nakładanie tego cienia palcem- raz że szybko, dwa lepsza pigmentacja.
Podsumowanie :
- bardzo dobra pigmentacja
- cena
- trwałość
- idealny jako baza pod cienie
- konsystencja
- można stopniować kolor
Zdjęcia :
Tu tylko dotknęłam cienia palcem :)
taką ilość jak na zdjęciu wyżej roztarłam na dłoni
Tak prezentuje się swatch po na drugi dzień (mycie naczyń, kąpiel itp)- całkiem nieźle. Nie jest to produkt wodoodporny - producent tego nie zapewniał- a dobrze się spisał. Za to duży plus!
A tu makijaż z użyciem właśnie tego produktu (bez bazy byłby to w kąciku brązowy matowy cień, a na pozostałej części powieki satynowy beż ). Świetnie sprawdza się jako baza pod cienie- tworzą się całkowicie inne kolory ! Cudownie !
A wy używacie cieni w kremie ? Macie jakieś sprawdzone firmy ? Pochwalcie się :)
Tym czasem dziękuję za odwiedziny i do następnego !
ThickMadame91
Przepiękny kolor cienia:) ja jednak nie przepadam za cieniami w kremie ;) pewnie to kwestia przyzwyczajenia:)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubiłam, ale się przekonałam :)
Usuńnaprawde dlugotrwaly :)
OdpowiedzUsuńnom :)
UsuńPrzepiękny i mimo, że jakoś zawsze wolałam prasowane cienie, to chyba mnie skusiłaś:) Też miałam ochotę na Maybelline, ale stwierdziłam tak samo jak Ty, cena za jeden cień jednak trochę za wysoka. Fajnie, że znalazłaś odpowiednik i się nim podzieliłaś:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomogłam :)
Usuńśliczny kolorek, ja lubie od czasu do czasu wykonać makijaż przy użyciu Tattoo z Maybelline oraz Paint Potów z MACa. lubie kremowe cieni, oczywiście takie którym można ufać, że sie nie zroluja :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubiłam, póki na niego nie trafiłam :) taka mała rzecz, a cieszy :)
UsuńKolorek fajny :) Duży plus za trwałość!
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzin: www.kosmetycznaplaneta.blogspot.com
efekt naprawdę bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńefekt naprawdę bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńnonono, efekt naprawdę super! Co jeszcze z Catrice byś poleciła? ;>
OdpowiedzUsuńLubię bazę pod cienie i wszelkiego rodzaju lakiery :) Dopiero zaczynam odkrywać tę firmę, ale już ją lubię :)
UsuńPrześliczny makijaż! Nie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale chciałabym sobie przetestować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Maya :* p.s. Bardzo dziękuję za odwiedziny :*
Ja również dziękuję :)
Usuńale masz piękny kolor oczu :) cieni w kremie nie mam, tzn raz kiedyś miałam , kolor brudny róż ale już nawet nie pamiętam z jakiej firmy ;/
OdpowiedzUsuńto też mój pierwszy cień w kremie, ale powiem tylko, że nie ostatni . bardzo go polubiłam, ponieważ świetnie sprawdza się jako baza pod cienie ale także sam - świetne rozwiązanie gdy nie ma się czasu
UsuńMasz magnetyzujące spojrzenie, piękne oczy. Pasuje Ci taki makijaż bardzo! :) Z pewnością uzbroję się w takie cienie do smokey eye :) Obserwuję, zapraszam do siebie w wolnej chwili i gorąco pozdrawiam z name-ityourself.blogspot.com
OdpowiedzUsuńFaktycznie nasycenie koloru jest ogromne, podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny kolor ;)
OdpowiedzUsuńRównież obserwuję.
:)
Usuńja mam fiolet z manhatanu :) lubię takie cienie w kremie :)
OdpowiedzUsuńja też zaczynam je lubić :)
Usuńw takim makijażu chodziłabym z miłą chęcią na co dzień :D bardzo ładnie ten cień wygląda na powiece!
OdpowiedzUsuńJA właśnie taki makijaż bardzo często sobie robię :)
UsuńJeszcze nie używałam cienia w kremie, ale ten to zdecydowanie mój kolor!
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńtrwałość jak najbardziej TAK,kolorki mają super!!!mam również :-).jedyny mankament to to że na początku aplikacji pieką mnie oczki!!!ale po chwili to mija :-)
OdpowiedzUsuńOoo... ja niczego takiego nie zauważyłam
Usuńmi jakoś nie po drodze z cieniami w kremie:)
OdpowiedzUsuńnie wszystkim taka forma odpowiada :)
Usuń